Depresja, a zwykły smutek
Nierzadko ludzie mówią o tym, że cierpią na depresję, a tak naprawdę są po prostu smutni. Warto więc zróżnicować te dwie dolegliwości, aby nie przypisywać sobie niepotrzebnie poważnych chorób, z jakimi radzi sobie wyłącznie psycholog. Czym więc różni się depresja od zwykłego smutku?
Pierwsza różnica wynika tutaj z czasu trwania danej dolegliwości. O depresji można bowiem mówić wyłącznie wtedy, gdy gorszy nastrój utrzymuje się przez kilka miesięcy, a nierzadko nawet i lat. Jeśli trwa natomiast parę dni, najprawdopodobniej jest to okresowa chandra. Dodatkowo, w przypadku depresji objawami jest nie tylko gorszy nastrój, ale także i zmniejszony apetyt, mniejsza ruchliwość, czy bezsenność. Takie objawy zwykle nie występują w przypadku zwykłego smutku, a jeśli już się pojawią, mają łagodny przebieg. Inną różnicą jest to, że osoby zmagającej się z depresją nie da się niemalże w ogóle pocieszyć. Takie działanie kończy się zwykle katastrofalnym skutkiem, bo chory uznaje przez nie, że nikt nie jest w stanie go zrozumieć.